sie 30 2004

ostatnia notka


Komentarze: 11

to jest ostatnia notka na tym blogu... Hania miała rację mówiąć, że taki blog przysparza samych problemów... nienawidzę i zarazem kocham tego bloga... nienawidzę, ponieważ dszło przez niego do sytuacji, której nigdy nie chciałam... a kocham, bo nie raz ten blog mnie w pewnym sensie urtował... czułam się tutaj jak w domu, gdzie można wygodnie usiąść i napić się ciepłej herbaty... po prostu czułam się jak u siebie... były dni lepsze i gorsze... chwile szczęścia i smutku... wzruszeń i uniesień ale tez upadków i goryczy... opisywałam tu każde zdarzenie, które dostarczało mi emocji, łez, radośc itd... pisałam, kiedy było mi naprawde źle, jak wtedy kiedy zmarł mój Dziadek, ale też kiedy byłam niesamowicie szczęśliwa np. gdy kupiłam deskorolke... każda notka napisana tutaj dostarczała mi nie mało radość i późniejszych wrażeń.. a każdy wasz komentrz był dla mnie pocałunkiem śmierci... raz zbawczy a innym razem wręcz gwóźdź do trumny... chciałabym tu nadal pisać, ale wiem, że nie mogę... może kiedyś SKARPETKA zaistnieje gdzie indziej... może dalej będzie opisywać swoje przeżycia i uczucia gdzieś, gdzie wstęp do jej świata będzie zaszczytem, którego dostąpią tylko wybrani...

mam nadzieję, że czasem za mną zatęsknicie i pomyślicie o tym, ile to "razem" tutaj przeżyliśmy... że wspomnicie mój śmiech i łzy na tym blogu... będzie mi was brakować... ale "nie mówmy >>żegnaj<< lecz >>do widzenia<<"... więc do przeczytania gdzieś kiedyś...

skarpetka : :
12 lutego 2005, 01:34
Przeczytałam zaległości do \"Niezapominajki\"(super) ,gdzie jesteś co robisz, buziaki
03 września 2004, 19:07
Asiu dzis nastapil koniec naszej znajomosci moze to dobrze a moze zle. Ja juz i tak dlugo bym nie wytrzymal wiec dla mnie dobrze. Gdybys odpowiedziala mi na pytania to moze by tak sie nie stalo ale wydaje mi sie ze i tak chcialas skonczyc nasza znajomosc. A ty Alzazmon dzieki za dobry komentarz napisz jak cos na gg.1987933 pogadamy. Żegnajcie wszyscy zwolennicy i przeciwnicy tego bloga.
Alzazmon
01 września 2004, 18:29
chuja tam przez ciebie dobrze jest Seba nie martw sie kurwa na ciote mi nie wygladasz;) ROCK\'N\'ROLL NEVER DIES !
31 sierpnia 2004, 09:52
Asiu to wszystko działos sie tak szybko, nie mozesz sie martwić powinas pogodzić sie z Michałem. To wszystko przezemnie, co ja najlepszego narobiłem przepraszam ciebie i Michała i reszte osób ci bliskich. Nie powinas kończyc z tym blogiem. Sorry mówiłem że lepiej bedzie jak o mnie zapomnisz.
Milen
31 sierpnia 2004, 08:53
Asiulka moja kochana...Ty wiesz że ja Ciebie kocham...i chodź o tym nie wiesz ja czytam Twojego bloga...i jest mi bardzo smutno że nie chcesz już go pisać:( Czasami tak bywa...jak sama napisałaś że są złe i dobre chwile...Lecz nie możesz przez takie małe nieporozumienie...uciekać z \"domu\" i zakładać innego...Wiesz o tym że masz we mnie wsparcie...bo jesteś mi bardzo bliska...kocham Ciebie od dawna:) Zobacz masz jeszcze Mieka, On Ciebie też kocha...Ty też Go bardzo kochasz...więc...pisz też dla Niego \"skarpetke\"...bo dzięki niej On jest też na bieżąco...w Twoim życiu:*:*:*:*
30 sierpnia 2004, 22:19
i jeszcze jedno: skoro cie tak to jebie to sama przyjemnosc przeciez, wiec nie warto jej konczyc czytaniem tego bloga, PAMIETAJ!
30 sierpnia 2004, 22:16
ty Alza cos tam jebany nie wypowiadaj sie na tematy o ktorych nie masz pojecia bo tylko wkuriwasz ludzi! nie znasz mnie ani jego wiec nie obrazaj nas z łaski swojej! i kurwa masz tu bonus jeszcze - naucz sie czytac!
mieq
30 sierpnia 2004, 22:10
jestem kretynem ;( czuje sie tak jakbym cie zabil ;( nie rob tego, nie warto przerywac tej historii, nie wybacze sobie tego do konca zycia ;(
Alzazmon
30 sierpnia 2004, 22:04
Jebie mnie to...na tym blogu nic nie było oprócz kilkudziesieciu melancholijnych słów...Ty koleś masz coś chyba z garem zabijac sie dla durnego bloga jak nie bedzie tego to sa miliony innych na których wypisuje sie podobne historyjki...
mieq
30 sierpnia 2004, 21:50
jestem kretynem ;( czuje sie tak jakbym cie zabil ;( nie rob tego, nie warto przerywac tej historii, nie wybacze sobie tego do konca zycia ;(
suwu
30 sierpnia 2004, 21:05
no skąd ja to znam... ze sie bardzo chce... daslej pisac... ale jednak niemozna... ech

Dodaj komentarz