sie 27 2003

Jejku!


Komentarze: 3

Wczoraj, dziś! Ja już nie wiem co się dzieje. Dwa dni pod rząd po dziadka przyjeżdża karetka. No nie wiem co jest. Wczoraj, jak byl w szpitalu, bo się dusil to podlączyli go pod tlen i nawet nie zabadali. Nie zajrzeli do drenu, przed wczoraj pękl no i dlatego dziś dziadek znowu jedzie i będę mu szyć dren. Glupie to wszystko i już niezrozumiale dla mnie. Kocham dziadka z calego sreca, a nie umiem mu pomóc i przez to czuję się winna. Jak widzę dziadka w takim stanie to mi lzy do oczu naplywają i zaraz ryczę jak bóbr. Jak wczoraj dziadka zabrali to babcia caly czas plakala i jak ja to zobaczylam to mi się strasznie przykro zrobilo. Przytulilam się do babci i zaczęlam plakać a ona do mnie: "Nie placz dziecko, nie placz. Ty teraz musisz się uczyć, egzaminy przed tobą, nie placz". No i mi jeszcze bardziej przykro się zrobilo, bo chyba nie zrozumiala moich lez. A może to mi się tylko tak wydaje? Nie wiem. Papa...;(

skarpetka : :
Ena
31 sierpnia 2003, 20:46
a moze chciala poprostu pomyslec o czyms innym
Graphitowa_Róża
27 sierpnia 2003, 13:02
tzreba przyznac ze nasza służba zdrowia jest hujowa... a ty sie nie martw, z dziadkiem wszystko na pewno bedzie ok :)
27 sierpnia 2003, 12:35
Wiesz, Kochana, czasem trudno zrozumieć czyjeś łzy. A to poczucie winy, o którym wspomniałaś, to prawdopodobnie objaw silnego stresu... trzymaj się!

Dodaj komentarz