sie 25 2003

Na prawde mi źle


Komentarze: 2

Jeszcze trochę i zwariuję, albo zakończę to życie wcześniej niż myslalam...Przykro mi, że takie myśli mi chodzą po glowie. Bardzo mi przykro...Ale ja nic nie umiem na to poradzić, albo po prostu nie umiem, bo nie chcę. Ale kto by nie chcial być szczęśliwy? Każdy by chcial mieć same radości i zero smutków i zmartwień. Moim największym życzeniem i chyba już jedynym jest to, żeby...albo dobra - nie powiem, bo się może jeszcze w ogóle nie spenić, a tak to jest chociaż cień nadziei, ale i tak nikly, bo to nierealne. Papa...;( Ahha i jeszcze jedno: wiem, że ja tylko ciągle narzekam i marudze, albo placze i skarże się jak mi źle i w ogóle i przepraszam, że taka jestem. Ja nie chcę i staram się być wesola miom wszystko, ale coś mi nie wychodzi. No i nawet udawać nie potrafię :/ Nic nie potrafię. Pa!

skarpetka : :
Zyrafa36
25 sierpnia 2003, 12:09
ważne jest to że piszesz o tym co cie boli, jesteś szczera i to sie liczy "szczerość to nie wada kłąmstwo to zdrada" zapraszam do mnie i także prosze o komentarz :)
25 sierpnia 2003, 00:39
cieszre sie ze nie umiesz udawac ...:) uszy do gory - bron w reke i idz walczyc o szczescie bo ono nie lezy na ulicy i nie wystarczy sie schylic - trzeba do nie jednych zapukac drzwi i nie jeden zjesc chleb - jak to mawia moja babcia - szczescie tak naprawde jest w nas - miedzy sercem a dusz - cholera jeszcze tego miejsca nie znalazlem - moze bedziesz pierwsza - jak znajdziesz narysuj mi mape :) z pozdrowieniami X

Dodaj komentarz