Potyczki Dżerego...
Komentarze: 2
no wlaśnie...od jakiegoś czasu na clubie oglądam taki tok szol "Potyczki Jerry'ego (coś tam)" i podoba mi się ten program...to coś w rodzaju "Rozmowy w toku" tylko, że w ostrzejszym wydaniu :) ale najbardziej to zaskakuje mnie zachowanie amerykańskiej publiczności...ci ludzie zachowują się, jak jakieś sępy...tylko czekają, aż zaproszeni do studia ludzie zaczną się lać...a jak już zaczną to ci się cieszą i wiwatują ;/ moim zdaniem to jest chore : program sam w sobie spoko, ale publiczność do kitu...jeszcze tak sądzę, że kiedyś powinni do tego programu zaprosić kilkoro ludzi z publiki, żeby dowiedzieć się, co nimi kieruje w takim zachowaniu...to byloby najlepsze...
jutro pracowity dzień...tzn. bardziej zaganiany niż pracowity, ale to to samo :P z samego rana, przed 8:00 muszę wyjść z domu do przychodni na morfologię....zaraz z przychodni do szkoly...po szkole do domu...rzucam plecek i znowu do przychodni na EKG a później do domu, spakować się i na niemiecki...jeny...aż mi się nie chce....dlaczego to nie może być tak, jak w Bondzie, że jutro nie nadchodzi nigdy? oj, jaka ja bylabym szczęśliwa...
i tak: inwokacja na 4+, totalna porażka...umilam text super, ale babka się przyczepila do sposobu recytacji, bo ponoć klepalam, jak ojcze nasz ;/ NIEPRAWDA! taka jedna dziewucha tysz dostala 4+ a o wiele gorzej ode mnie umiala...to jest NIE FER! nic nie jest fer ;/ grrr...i baba z fizy zrobila kartkówkę, bo byliśmy niegrzeczni....no i będzie dzięcielina pala...ech....a na wychowawczej to już byl szczyt ;/
Wychowawczyni: -dziewczyny, ciszej!
Ja, Aga, Hanek: - okey
Klasa: -(coś tam coś tam)
W: -dziewczyny, to co robicie to brak kultury! nie można siedzieć odwrócone placami, jak kolega mówi! zasada jest, że jak ktoś mówi to reszta slucha!
K: -no wlaśnie! co to ma być! jesteście niewychowane!
J: -ja slucham i gadam jednocześnie /w myślach/
cisza...
K: -jaaaa...co ona powiedziala! jaaaa...powiedziala "spier...."
J, A, H: -yyyy...
M. L.: -co ona powiedziala?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!
K: -"spier...."
J, A, H: -buahahahaha...nic takiego nie bylo!
W: -ja nic nie slyszalam...
ale się wkurwilam normalnie no!! myślalam, że tej M. L. strzele w pysk za to z jaką pretęsją wyskoczyla! o suka no! niech przeczyszta te nieczynne, jak widać, wulkany! ten jeden (skojarzenia ;]) to przeczyszczają jej inni, kufa! DZIWKA! tfu!
lece na "Potyczki Jerry'ego...", paps...
Dodaj komentarz