Taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaak
Komentarze: 0
Dziś kolega powiedzial mi, że jestem ladna, mądra i fajna. YEAH! Jak to milo z jego strony :D:D Ale ja już nic do niego nie tego...Ech...Ale to i tak fajnie, że tak o mnie myśli :) A w szkole bylo glupio i beznadziejnie. A jutro spr. z gegry a ja nic nie umiem hihihi...Fajnie mam, a jeszcze fajniej będę miala jak dostanę palę, a potem jeszcze od babci kijem w mordę hahaha...Ale co mi tam...Heh, zaniedbuję szkolę...A mialam nie powtarzać blędów z przeszlości czyli zaniedbywania szkoly przez zakochanie się...Ale coś mi chyba nie poszlo i się nie udaje. No cóż...Ale i tak jest fajnie :D:D A jutro...jutro idę do mojej bylej szkoly zapytać się o naukę śpiewu, bo już tak się zbieram od dwóch dni i jakoś się zebrać nie mogę. Ale chyba i tak nic z tego nie będzie, bo teraz kasy w domu nie ma i w ogóle teraz ciężko będzie...Ale damy radę! Najważniejsze to nie użalać się nad sobą. O jej, skąd u mnie taki optymizm? Coś ze mną chyba nie tak...Może ja chora jestem albo co. Hmm...Dziwne..Ostatnio to w ogóle zguplam, bo za dużo tych wszystkich uczuć. To mi się radość ze smutkiem plecie a to usmiech przeplata lzami. Ach...A tak w ogóle to ja nie chcę bierzmowania! Po co mi to? To ma mnie umocnić w wierze, a skoro ja nie wierzę to ma mnie umocnić w mojej niewierze czy jak? Bo ja tego nie kumam. Nie wierzę w boga. I powiedzilam to babci, a ona do mnie: " Dziecko, jeszcze za malo żyjesz na tym śiwecie i nic nie wiesz. Nie możesz tak żyć bez boga. Musisz w coś wierzyć!!" i bla bla bla...Jak to "muszę"? Ja nic nie muszę! Ja ewentualnie mogę jak mnie ochota najdzie! Ale ja nie wiem jak to przetlumaczyć babci ;( POMOCY!! Ja nie chcę religii w moim życiu!! Buuuhuhuhuuu...;(;(;( HELP ME! Papa...
Dodaj komentarz