skarpetka

Jeeee!! Będę sobie normalnie śpiewać w chórku kościelnym :D Hehe...Wczoraj na religię ksiądz przyniósl gitarkę i ja razem z kumpelkami śpiewalam pieśni kościelne. A wlaściwie to takie te pioseneczki :D No i na koniec ksiądz powiedzial, że śpiewamy najlepiej ze wszystkich trzecicch klas w naszej budzie i będziemy śpiewać w kościele :D Faaaajnie :) I co mi, że nie wierzę - śpiewać mogę mimo to. Ksiądz będzie nas przygotowywal przed każdą mszą i będzie nam glosy ćwiczyl :D Fajnie, fajnie :)

No i jeszcze nie ma listu od Krystiana :(:(:( Ja nie wiem co oni sobie na tej poczcie robią. Przecież Żary nie są tak strasznie daleko od Szczecina!! A poczta już idzie piąty dzień ;/ Ech....chyba się nie doczekam tego listu :(:(:( Nom cóż....narazie pozostaje mi czekać i jeszcze raz czekać....

Teraz spadam na niemiecki ;/ Znowu będą nuuuuuuuuuudy, ale jakoś to zniosę :) DAMY RADĘ, bo co mamy nie dać :P Nom, źle nie będzie :) Spadam, papa... :)      / :(:(:( /

Jeeeeee!! Od jutra Irek rzuca palenie!! Jeeeee! Brat - wierzę w ciebie, uda ci się zobaczysz :* Jeeee!! Nareszcie :D

Ech...Krystian ma karę na kompa i będzie ze mną gadal tylko w piątki i soboty :( No to teraz będziemy cześciej listy do siebie pisać :D Ale i tak mi jakoś tak smutno...Niby tak bardzo cieszę się z tego listu, ale jednocześniej się boję sama nie wiem czego <chlip> Glupie to jest...Cieszyć się i plakać ze smutku. Ja naprawdę jakaś upośledzona umyslowo jestem ;/ Może ja się boję przeczytać tego, co tam będzie napisane? Może to będzie coś czego nie chcialam przeczytać....Nie wiem...Ale jak dostanę już ten list, to przepiszę tu tę jego cześć, z której najbardziej będę się cieszyla, okey? No to okey :) No, a jeśli będzie to coś zlego to tę, z której będzie mi najbardziej przykro, ale mam nadzieję, że takiej nie będzie ;)

Jutro mam spr. z niemca a nic nie umiem i nie mam zamiaru się uczyć, bo mam już DOŚĆ SZKOLY i BRAK MOTYWACJI DO NAUKI ;/ Serio nic mi się już nie chce....

Ech...koleżanka i przyjaciólka mnie "zdradzily" ;/ Jutro idą na próbę zespolu Quiet Please, tego Krzyśka co mnie powyzywal ;/ Tzn. Milenka nie idzie, bo wyjeżdża, ale chciala iść, a Aga chyba pójdzie, ale jak będzie sama to też jej się nie będzie chcialo. Ale ZDRADA jest ZDRADĄ!! Przykro mi się zrobilo, że je to w ogóle nie obeszlo, że Bojdo mnie tak potraktowal ;/ Ech...nie ma to jak koleżanki. "Prawdziwych przyjaciól poznajemy w biedzie" - św. slowa :( Ech....

Mam nową przeglądarę - operę! Ale ja jej w ogóle nie mogę rozkminić ;/ Nie mogę dodawać notek, jak otwieram stronę w operze ;/ Nie wiem dlaczego....

I LOVE KRYSTIAN !! !! !! !! !! !! !! :*

Jeeeeeee!! Mam net w sali od infy!! NARRRRESZSZSZSZCIE!! Przyszli ci z TP S.A i zaożyli necik :D To teraz infa nie będzie już nudna :D Dziś z chemii ze spr. 4 dostalam ;/ nianjlepiej, bo miala być piąteczka, a tu kolpssss - ni ma <chlip> Ale co tam :D Będzie innym razem :D Jak będzie chcialo mi się nauczyć :P A jak nie to będzie musialo mi się zachcieć ;/

Ja chcę już teraz list od Krystianka!! Nie chcę czekać do jutra, bo to jeszcze tyle godzin...tyle minut...tyle sekund :( Ja chcę teraz już! TERAZ! Ale ni będzie teraz :( Nom cóż...trza do jutera czekać :D Aż się doczekam i będę miala :D Juuuuuuuupi!!

Wczoraj na GyGy odezwal się do mnie Zbyszek (brat Krzyśka, ale nie tego od zespolu Quiet Please, tylko tego drugiego). Ma 16 lat i fajny chlopak jest :) Hehehe....a jakie pytania zadaje hahaha.... :)

Dobra spadam już. Trzymajcie się, papa...:*

Jestem taka szczęśliwa, o jej...Zgadnijcie dlaczego? :P KRYSTIAN WYSLAL DZIŚ LIST!! YEAH! Dojdzie w środę :D Super!! Jejku, ale mam ostatio dużo powodów do radości o jej...Kumpel mojej przyjaciólki powiedzil do mnie:
-"Dziwna jesteś. Popadasz ze skrajności w skrajność. Jak wesola to na maxa, a jak smutna to dól kompletn. Ty jesteś jakaś inna, kto normalny cieszy się z listu!!"
No może i jestem inna i dziwna, ale dobrze mi z tym. Nie narzekam :D Ech...Zależy mi na tym Krystianie tak, jak na nikim jeszcze :) Ostatnio wyslal mi mp3 z prób swojego zespolu (KaeMDe) i foty :D Taki SWEET chlopczyk z niego :D Jejku...Nie no, naprawdę jest cudowny!! Taki inny niż wszyscy inni. Heh, zupelnie tak, jak ja :D Kochany taki, ech....Już nie mogę się dovzekać, kiedy przeczytam ten list :D

A teraz trochę smutów :( W środę idę do lekarza na badanie serca, bo strasznie mnie dość często kluje ;/ Tak bardzo, że oddychać nie mogę :( Nie wiem co mi jest i w środę się dowiem...W ogóle chora jestem....Uczulenie mnie dopadlo i w ogóle mam katar i kaszel...Ach, UMIERAM!! :P Nie no obiecalam Ali, że będę żyć, bo w końcu muszę jej pomagać rozwiązywać problemy :D No i ona musi moje notki czytać, a ja opowiadania jeszcze pisać...Hehe...mam misję :D (nie do odrzucenia :) ) Fajnie mam :D

Ostatnio mój książę z bajki mnie powyzywal na GyGy. Ale oczywiście wcześniej nadawal o jakiejś dziewczynie, która mu się podoba. A na końcu zablokowal mi GyGy. Doszlam do wniosku, że to debil kompletny (ten Krzysiek od tego zespolu, co na próby "chodzilyśmy"). Ech...przykro mi, że mnie tak potraktowal, bo ja nic mu nie zrobilam. Ale wszyscy mi mówili, że to pacan i takie tam, ale milość jest ślepa, no cóż...Przekonalam się sama i teraz wiem, że nie byl mnie wart (to nie jest zadzieranie nosa :P). Mi wystarczy mój najlepszy przyjaciel i nikogo więcej już nie potrzebuje. Kocham Go i to mi wystarczy...Papa...:*