Archiwum wrzesień 2003


wrz 25 2003 Wróciłam i......mam problem :D
Komentarze: 0

No okey...Zostaję, ale już ostatni raz.
Bardzo fajnie mam, bo...mam szlaban na gg. PONOĆ nic się nie uczę TYLKO gadam z jakimiś debilami. Bardzo fajnie! No więc gg będzie czynne od czartku dopiero.
Jutro idę na próbę zespou tego Krzyśka co tam niżej niżej o nim pisalam. Ale coś mi się zdaje, że jednak nie pójdę, bo: Milena nie wie czy będzie mogla iść - czy ją ojczym puści, Aga nie idzie, bo ją rodzice dziś zapiali na lekcje niemieckiego na piątki o 16:00 (a próba jest o 17:00 ), i jeszcze Emila zostaje, ale ona jest chora i chyba mama jej nie puści. No a ja sama na pewno tam nie pójdę, bo prędzej umrę ze strachu i w ogóle. Wiem wiem - może i jestem glupia, ale nic na to nie poradzę - taka już jestem :P No więc w sumie nie wiem co robić...Fajo!! Idę spać...Trzym się, papa...:)

skarpetka : :
wrz 24 2003 KONIEC
Komentarze: 5

W moim życiu nie dzieje się już nic ciekawego. Nigdy się chyba nic ciekawego nie dzialo, więc to nie nowość. To już będzie koniec bloga. Żegnam wszystkich, którzy starali się mi pomagać i czytali te glupie notki. Dzięki za wszystko i do przeczytania kiedyś...może na innym blogu...nie wiem... ŻEGNAM. PAPA

KONIEC

skarpetka : :
wrz 20 2003 Ten blog taraci sens
Komentarze: 0

Taaak, ten blog już traci sens. Notki beznadziejne, a moje chęci do dalszej jego dzialalności są prawie zerowe. Ciągle się doluję i tylko takie smuty tu piszę, że jak później to czytam to mi się znowu smutno robi...Tak - to chyba będzie koniec...Papa...:(

skarpetka : :
wrz 20 2003 Kłótnie, kłótnie, kłotnie...
Komentarze: 1

No i dziś poklócilam się ze wszystkimi, z którymi się dalo...Kumpel przyjaciólki powyzywal mnie od szmat i tak dalej. Jak ona mu wszystko wytlumaczyla tzn. to jaka ja na prawdę jestem i jaką mam sytuację w rodzinie i tak dalej to zacząl mnie przepraszać, ale ja się w ogóle do niego nie odezwalam. Gdyby tylko mnie orażal to jakoś bym to ścierpiala i mu wybaczyla, ale jak już zacząl mieć rzuty do mojej przyjaciólki a później zacząl wyzywać mojego św. pamięci Tatę to normalnie myślalam, że jakichś konwulsji ze zlości dostanę. Malo co się nie poplakalam...No i nie przyjęlam przeprosin, po tym co mi powiedzial to jego "przepraszam" mam glęboko gdzieś...Nikt nie będzie wyzywal mojego Taty, nikt nie będzie obrażal mnie i mojej przyjaciólki, bo nie ma takiego prawa!! No a tak ogólnie to dzień byl spOOko. Wyszlam na dwór, mialam fazy, wrócilam zapóźno i dostalam ZNOWU ochrzan :D:D No i fajo!! Aaaa no i też fajo, że Szymon wreszcie się odezwal...to nic że tylko na bloga, ale dOObre i to :D No i teraz idę nyny...Trzym się, papa...:D:D

skarpetka : :
wrz 18 2003 Ja też.....
Komentarze: 0

...mam uczucia...ale dlaczego wszyscy je ranią...? ...dlaczego tak latwo je zranić...?

skarpetka : :