Archiwum wrzesień 2003, strona 1


wrz 17 2003 Ale akcja hahaha...
Komentarze: 1

Hahahaha...dziś u mnie w szkole jakieś typy rozpylily gaz pieprzowy. Jakie  typy o jeny. Akurat mialyśmy informatykę (drugą godzinę) i byly trzy dzwoniki i oczywiście wszyscy pomyśleli, że to tylko alarm próbny...Zeszliśmy na dól a tu dwie straże pożarne i karetka. Zabrali 3 osoby z naszej klasy...Oczywiście nie bylo później już lekcji i kazali nam iść do domu. Ale numer...W ogóle jacyś komandosi niby byli...Taaa...szkoda, że jeszcze nie wezwali brygady anty-terrorystycznej hahaha...Ciekawe jacy to cwele ten gaz rozpylili...hmm...Miejmy nadzieję, że kiedyś się dowiemy...Aaaa i jeszcze jak reporter przyjechal, żeby foty do gazety zrobić to cala ta nasza gupia szkola rzucia się na niego (biedaczek), bo wszyscy chcieli być na focie...ale downy o jaaa...No to papa...;)

skarpetka : :
wrz 15 2003 Samobójstwo...
Komentarze: 3

...księżyc na niebie...ja idę do Ciebie...Dziadku zaczkaj na mnie...bagam Cię...smutno mi bez Ciebie...żaluję tego co się stalo...wszystkich twych nerwów na mnie straconych...wiem...zapóźno...ale ja nic innego teraz nie mogę...wspominam te chwile z Tobą spędzone...wszystkie moje smutki wyplakane w Twą koszulę...każdy mój ból, który pomagaleś mi przetrwać...trzymaleś za rękę...WRACJA DO MNIE NOOOOOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;(;(;(;(;(;(;(;(;(

skarpetka : :
wrz 15 2003 JUPI JUPI JUPI
Komentarze: 1

Jupi!! Zaraz jadę do dentysty i mi aparat ściągają!!!!!!!!!!!!! YEAY!! Ale zacieszam - jak glupia jakaś :P Ale  dla mnie to wielki powód do radości, bo ja już te wszystkie aparaty jakie mialam to noszę 6 lat i 6 miechów!! I po tylu latach nareszszszszszszszcie ulga. JUUUUUUUUUPI!! Cieszycie się razem ze mną, prawda? No - wiedzialam, że tak. Kochani jesteście :*:*:*:*:*:*:*:*:*:* Okey spadam już. 3m się i papa...I jeszcze raz :*:*:*:* ;)

skarpetka : :
wrz 14 2003 Totalna porażka i maksymalny dÓÓł (wiem,...
Komentarze: 4

O nie! Już ostatni raz spotkalam się z kimś z netu!! Mam dość!! Grrr...Co za walony cham, idiota, kretyn i w ogóle palant!!

Wczoraj ja, moja przyjaciólka (Milena) i koleżanka (Aga) spotkalyśmy się z dwoma chlopakami z netu. Nie powiem, żeby bylo jakoś specjalnie fajnie, bo oni nie chcieli prawie wcale z nami gadać i to my musialyśmy ciągle nakręcać tematy, które dzięki nim zaraz się urywaly. Wrócilam do domu jakoś po 20:00 i dostalam ochrzan od babci. Później wyszlam jeszcze na klatkę, żeby pogadać z przyjaciólką i tymi chlopakami. Jak powiedzieli, że muszą iść to chcialyśmy ich odprowadić, ale oni uparli się, że odprowadzą Milenę do domu, bo już ciemno i jakby coś jej się stalo to będzie na nich, a później mnie. Milena nie chciala iść do domu, ale ja silą ją zaciągnęlam (ona mieszka troche daleko ode mnie). Po drodze stwarzala różne problemy, bo nie chciala iść jeszcze do domu. Wkurzylam się trochę na nią, bo strasznie przeciągala a mi się spieszylo. Jakby babcia wyszla na klatkę i zobaczyla, że mnie nie ma to by mi się dostalo. Milena poszla do domu, a Krzysiek i Remik odprowadzili mnie. Gadaliśmy sobie trochę. Nie wiedzialam, jak mam się dostać do domu, więc oni doradzili mi, żebym zdzwonila do kogoś innego i ten ktoś mnie wpuści do klatki. Gdy już byliśmy przy bloku to ja patrzę a tu...BABCI STOI PRZED KLATKĄ (!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!). W myslach przeklęlam kilka razy. Babcia zaczęla się na mnie drzeć przy nich. Krzysiek spuścil glowę a Remik mial tak wystraszone oczy, że szok. Patrzyl tak na mnie, jakby babcia mial mnie zabic i w ogóle. Pożegnalam się z nimi, ale mieli nieciekawe miny. Weszlam do domu i babcia zaczęla ze mną rozmawiać, że mialam być na klatce tylko i ją oszukalam. Powiedzialam, że bylam najpierw na klatce a potem poszlam odprowadzić Milenę...Nie uwierzyla mi...Potem się polakala (ja też :( ) I znowu zaczęla na mnie krzyczeć. Odczekalam trochę i wlączylam kompa. Krzysiek się do mnie odezwal i zapytal czy chcę nr gg Remika (ale debil, zamiast spytać się jak babcia, to on czy chcę nr gg Remika o jaaa...). Powiedzialam, że może dać, no i dal. Potem powiedzial, że najfajniejsza byla Aga (ona wcale się nie odzywala a jak już to tylko mnie przytyrala i już). No ale okey. Potem powiedzial, że mu się nie podobalo i żebym się nie obrażala, że myślal, że jestem tą JEDYNĄ, ale jednak nie. To ja do niego, ze może Aga nią jest, a on:"No w sumie...". No i mi się w ogóle przykro zrobilo i tak dalej. A potem powiedzial "SORRY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" i mnie zablokowal....Idiota nie? I teraz mam dOOla, bo przez nich oklamalam babcię i ona plakala a oni okazali się nie warci jej i moich lez...Ech...No może Remik byl bardziej okey, bo jeszcze jakoś próbowal z nami gadać, ale i tak nam nie wychodzilo. I teraz tak myslę, że może lepiej by bylo jakbym się z tym Krzyśkiem sam na sam spotkala. Bo jak jestem z moją przyjaciólką to mam fazy i wtedy wychodzi na to, że jestem gupia. A taka nie jestem. Już raz spotkalam się z kumplami Krzyśka (Oskar --> kto czyta bloga ten pamięta, no i z Szymonem i z nimi i się fajo gadalo i w ogóle). To ten Krzysiek jakiś dziwny!! Papa....

skarpetka : :
wrz 13 2003 Bez tytułu
Komentarze: 5

Dziś, jak co tydzień, czyli już 2 raz, odwiedzilam grób Dziadka. Posprzątalam Mu ladnie, wywalilam zeschle wieńca, olazly mnie pająki (bleee...), ubrudzilam się cala. Grób oblożylam świerkiem, żeby nie byl taki lysy tzn z samej golej ziemi i nic więcej. Za kilka dni, jak będzie kasa, babcia zadzwoni do tych co jakmują się nagrobkami itede., żeby zrobili ladny nagrobek i będzie cacy. Stalam tak nad Jego grobem, opowiadalam o szkole itede. i plakalam....Ech...Smutno mi i przykro, że Go już nie ma z mną. Ostatnio oglądalam album z moimi zdjęciami i...prawie na samym początku byly po obu stronach w sumie cztery zdjęcia, na których bylam tylko ja i Dziadziuś i się strasznie poplakalam. Cale szczęście, że wtedy babcia nie bylo w domu, bo też by plakala, a tego bym nie chciala :( Papa...

skarpetka : :