Archiwum 16 czerwca 2004


cze 16 2004 deskorolka - tylko dla chlopakow?
Komentarze: 2

 

musze babcia namowic na deskorolke... musze ja przekonac, ze deskorolki nie sa tylko dla chlopakow (ona twierdzi, ze sa)... jedyna nadzieje pokladam w matce, ktora przyjezdza do mnie jakos za kika dni... moza ona mi pomoze przekonac babcie... bardzo bym chciala... ale znajac babcia to ona zaraz przywola przyklad mojego slomianego zapalu na przykladzie gitary... tak marudzilam, tak plakalam i prosilam, a teraz w ogole na niej nie gram... hmm... a co wy o tym wszystkim myslicie... mozecie sie wypowiedziec?

boshe, jak ja sie ciesze, ze juz koniec roku... ale nie ciesze sie na to, ze ide do nowej szkoly, tylko na to, ze opuszczam te stara... HURRA! nie wiem jak to bedzie w noje szkole, ale chcialabym, zeby bylo dobrze... heh, a kto by nie chcial... juz na wstepie powiedzialam babci, ze jak w nowej szkole bedzie cos nie tak, tzn. beda jakies glupie teksty pod moim adresem itp., to pol roku wytrzymam... jak po pol roku sie cos nie zmieni to chce, zeby babcia mnie wypisala... i pojde do nowej szkoly... mysle, ze pol roku to wystarczajaco dlugo na zmiane siebie lub zmiane o kims zdania i wystarczajaco krotko na ewentualna zmiane szkoly :)

okay, to by bylo na tyle mojego rozpisywania sie... napiszcie mi cos myslicie na temat skateboard'ingu dziewczyn... (hmm... a czy grunge'om wypada jezdzic na deskorolce tak w ogole?)

skarpetka : :
cze 16 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

...piękne... 

skarpetka : :