Archiwum lipiec 2004, strona 1


lip 10 2004 Bez tytułu
Komentarze: 5

"...tyle bym chciała zrobić, tyle powiedzieć, tyle emocji wreszcie uwolnić... a nie mogę nic... jedynie marzyć... i kochać..."

s.c.j

nie wiem, co się dzieje... siedzę w pokoju i w oczach mam łzy... i to wcale nie jest wina komutera... naprawde nie wiem, co jest... dowiedziałam się czegoś i teraz jestem w szoku... byłam u Agola i nie wiedziałam czy płaczę, czy się śmieję... z resztą chyba się śmiałam i płakałam jednocześnie... jeszcze w życiu mi się to nie zdażyło... autentycznie byłam w prawdziwym szoku... boże, jak dla mnie to jest straszne... przerażające, jak ludzie mogą się zmieniać... czy z osoby nieśmiałej można stać się kimś przebojowym? nie rozumiem... naprawde nie rozumiem... boję się... to już nigdy nie będzie ta sama osoba... przeraża mnie myśl, że ta osoba może całkowić zmienić czyjeś życie... życie tak ważnego i lubianego przeze mnie człowieka... nie chcę, żeby tak się stało... ale równocześnie chcę, żeby była szcześliwa, jeśli ta zmiana przynosi jej radość... a wiem, że tak jest... i co teraz robić? ech...

skarpetka : :
lip 10 2004 Bez tytułu
Komentarze: 2

tyle się ostatnio w moim życiu dzieje, a ja mam takiego lenia, że mi się nie chce nic tu pisać... ech... szkoda...

skarpetka : :
lip 06 2004 Bez tytułu
Komentarze: 3

cholerne wakacje!! zbyd duzo czasu wolnego... i czlowiek nie wie co z nim robic... a na dodatek gg sie psuje!! grrr! FUCK FUCK FUCK! jutro przyjezdza do mnie rodzinka... masakra! hehe.. ale moze ich na Woodstock wyciagne przynajmniej :D fajnie by bylo, ale to na pewno niemozliwe... a zwlaszcza, ze pociagiem przyjezdzaja... heh

skarpetka : :
lip 02 2004 Bez tytułu
Komentarze: 1

okay, zaczynam opowiadac od poczatku...

a wiec... 30 czerwca byly wyniki w szkolach ponad gimnazjalnych... ale, ze to byl pierwszy rok, gdzie wprowadzono nowy system to mozna bylo wyniki sprawdzic przez internet... lecz mimo zapewnien ekspertow system operacyjny rekrutacji jednak sie zbuntowal i padl... i w ten oto sposob o przyjeciu mnie do IV LO im. Bolesława Prusa w Szczecinie dowiedzialam sie przez smsa ;] i malo mnie szlag nie trafil, bo cala mila atmosfera legla w gruzach... 1 lipca podlaczyli mi znowu internet z czego jestem bardzo zadowolona... i tego samego dnia pojechalam do IV LO zlozyc oryginal swiadectwa i wynikow egzaminow... po zlozeniu wszystkich dokumentow dowiedzialam sie, ze w klasie humanistycznej bede uczyla sie trzech jezykow obcych: angielskiego (kontynuacja) i to nic, ze w zyciu sie angielskiego nie uczylam, francuskiego (od podstaw) i łaciny (od podstaw)... przypominam, ze to klasa HUMANISTYCZNA!! szlag mnie trafil jak okazalo sie, ze nie bedzie jezyka niemieckiego... 5 lat nauki praktycznie poszlo na marne... 3 lata intensywnej nauki w gim. i starania sie na 6... tyle pracy w to wszystko wlozonej poszlo na marne... wyszlam ze szkoly, usiadlam na przestanku i sie poplakalam... od nowego roku szkolnego bede uczyla sie w sumie czterech jezykow obcych: angielski, francuski, łacina i niemiecki prywatnie... ciekawe, kiedy bede miala czas na nauke pozostalych przedmiotow skoro do szkoly mam godzine drogi autobusem z przesiadka do tramwaju... jesli bede miala na 7:15 do szkoly to bede musiala wstawac o 5:00 co oznacza chodzenie spac o 21 a powroty do domu o 16... czyli tylko 5 godzin na nauke... i jak ja mam sobie z tym wszystkim poradzic? a gdzie zajecia dodatkowe? i w takich wlasnie chwilach zaluje, ze nie dostalam sie do II LO przeze mnie wymarzonego.. ech..

teraz mialam isc popatrzec jak skaterzy u mnie na osiedlu jezdza, ale nie pojde, bo pada... a tak w ogole kumpel dzis pozycza mi na kilka tygodni gitare elektryczna... marzenia sie spelaniaja... chociaz czesciowo :) dzieki Krzyśko :)

skarpetka : :