skarpetka

Jesień jest chyba czasem, w którym ludzie najchętniej piszą listy (o ile w ogóle je piszą ;/). Takie jesienne przygnębienie popycha ludzi do czynów cudownych hehehe.....:D No, więc mnie też to dotknęlo i napisalam list do mojego wspanialego przyjaciela z Żar - Qrystka ;] A jak mi nie odpisze to chyba się poplaczę :( Ale na pewno odpisze :D Co ja będę panikować za wczasu :P Poczekamy - zobaczymy. Jutro podrodze do szkoly wyślę list i będę czakać...Aaa no i jeszcze czekam na kartkę od kumpla z Kielc - Michala...I ciekawe czy się do czekam. Ma czas na wyslanie do końca października, bo jak nie wyśle to powiedzialam, że się obrażam na amen :D No to papa... :*

---===...i od dzisiaj wynajęty morderca ma pilnować drogi do mojego serca...===---

i

KROPKA

YEAH, dziś dostalam 5 ze spr. z niemca :D I jestem zadowolona :D Mialam jeszcze spr. z matmy, ale to szczegol...nic się nie uczylam, ale chyba wszystko mam dobrze :D Niezla jestem, wiem :D
Wczoraj mialam iść na koncert zespolu PUATKI (taki z mojego miasta), no i nie poszlam, bo jeden z kumpli nie mógl (musial do miasta jechać po wyplatę), a drugiemu się już nie chcialo i się nie dziwię, bo on nie slucha rock'a ;/ Nom szkoda, że nie wyszlo, ale trudno - będzie jeszcze nie jeden koncert :)
No i wczoraj znowu sę z przyjacielem poklócilam, bo ja glupia jestem...
Koleżanka dziś do mnie na przerwie:
-"Asiek, jesteś pojebana do kwadratu hahaha..."
Fajnie mam, no nie? :D Hehehe...
A tak poza tym wszystkim to wczoraj mialam jakiś wisielczy humor, powiedzialam jednemu z braci (Marcinowi), że mnie wszyscy denerwują, a on zapytal czy on też, odpowiedzialam, że wszyscy to wszyscy...I się chyba obrazil ;( Ja zawsze muszę coś zchrzanić grrr...Jestem na siebie zla...Papa... :*

A tak na marginesie, to przykro mi, że nikt już tu nie zagląda :(

Dziś w szkólce dostalam 5 za referat z chemi, mimo, że byl nie na temat :D:D Hehehe... No to jestem z siebie dumna ;] A tak poza tym, to jutro mam się spotkać z tym Krzyśkiem co go jak narazie znam z gg tylko i to dzięki Agacie (kumpeli z klasy) i to też ona mnie namówila na to, żeby się z nim spotkać...Na szczęście idzie ze mną, bo ona go już zna...No to nie boję się :D W ogóle :D A nawet się cieszę :D
Wlaśnie wyszla ode mnie z domu matka. Byla z moim "ojczymem" i siostrą. Trochę sobie z siostrą pogadalam (ech...ona ma 7 lat, więc trudno mówić o romowie i jeszcze jest opóźniona w rozwoju ;/) i prowadzilam z matką i babcią polemikę na temat kościola i boga. Mimo, że matka nic się nie odzywala to widzialam, że dostrzega, iż to ja mam rację a nie babcia (dobre i to :D). No a babcia później nie miala argumentów "za" i powiedziala, że to ja gadam glupoty :D:D Fajnie ;] No a teraz spadam...I gg mi nie chce się polączyć ;/;/ Grrr....Papa.. :) Ooooooo...polączylo :D:D Papa..

Dzień b.b.b.b. fajny ogólnie...
Na początku fajnie bylo (na początku dnia). Później posmutnialam, bo oglądalam zdjęcia. Poklóciam się z bratem ;(;(;(;( Z koleżanką ;(;( Z przyjacielem ;(;(;( Później mi się humor poprawil i bylo okey. Brat się wyśmiewal, że slucham co mówią a TV o Papieżu, ale okey. Ale szczytem wszystkiego to bylo, jak przyjaciel dal mi buzi, ale tak trochę inaczej ;/ Wiecie jak...No i nie wiem co myśleć...Fajnie mam wiem :D No coż...Wykompalam się no to idę chyba spać ;/ Aaaa poznalam na gg b.b.b. fajną dziewczynę. Asia ma na imię, jest z Wroclawia i ma 24 lata. Męża i synka, ale jest b.b.b. fajna. Kochana taka...Idę spać...Papa :*:*