Najnowsze wpisy, strona 34


sie 22 2003 Po obozie....
Komentarze: 2

Nie wiem od czego zacząć, hmm...Może od pierwszego dnia. No więc pierwsze dwa dni to byla lipa, bo nikogo nie znalam oprócz mojej koleżanki. W pociągu bylo glupio, bo bylysmy z maluchami a cala reszta starszych chlopaków i dziewczyn byla w pierwszym wagonie, no ale nic...Potem, jak jechaliśmy autokarem z Lublina do Bilgoraju to bylo duuuuużo smiechu, bo byl taki jeden chlopak - Adam ("Murzyn") no i on rzucal różne texty. Na miejsu lipa bo musialysmy siem 3 razy przenosić z pokoju do pokoju i doszla do mnie i mojej kumpeli tak Justyna o rok mlodsza, ale bardzo fajna. No i bylyśmy we trzy! Przez caly pobyt na obozie mieliśmy 2 wycieczki. Jedna byla do Zamościa i Zwierzyńca a druga do Lańcuta. Wszystkie miasta pięęęęęęęękne a zamek w Lańcucie po prostu cuuuuudoooooownyyyyyyy. Każdego wieczora byly dyskoteki i bylo super. Na cztery dni przed wyjazdem zakolegowalyśmy się ze starszymi chlopakami i mimo, że są tzw. dresami to są bardzo spoko. W drodze powrotnej w pociągu mialyśmy siedzieć we cztery tzn. ja, Aga - moja kumpela, Justyna, no i jej 10 letnia kuzynka Ola (wnuczka radnego Szczecina :D:D) Ale i tak bylo nas sześcioro a w porywach nawet siedmioro, bo ja, Aga, Justyna, Ola, Zonk (Krzysiek - skate) i Tomek(!!), a czasem też Roman (taki drugi tomek, mlodszy ode mnie o 2 lata, ale w ogóle po nim nie widać że modszy. Ale w tym pociągu i na obozie to też byly różne za mocne czasem akcje, ale o tym będzie w kolejnej notce już. Papa...A tak poza tym to mi przykro, że obóz już siem skończyl, bo baaaaardzo b. b. b. b. b. zżylam się z tymi wszystkimi ludźmi i tak mi jakoś smutno bez nich a to dopiero 2 dnień w domu...Ech...No nic - 3majcie się!! Papa...

skarpetka : :
sie 21 2003 Jestem!!
Komentarze: 2

No i jestem, ale się z tego nie cieszę, bo to powrót do codzienności szarej rzeczywistości. Bylo na prawdę suuuuuuuuuuper, ale opowiem wszystko jutro, bo dziś nie mam sily. Jechalam pociągiem 12 h nocą i w ogóle nic nie spalam. Padam z nóg. Do przeczytania jutro. Papa...:)

A jeszcze jedno! MAM KSIĘGĘ GOŚCI!! Wpisujcie się proszę!! :)

skarpetka : :
sie 09 2003 Wyjazd!! Aaaa...
Komentarze: 4

Wlaśnie się skończylam pakować i mam nadzieję, że niczego nie zapomnialam, bo to bylavy tragedia. Jeszcze przed wyjściem, będę musiala wszystko posprawdzać i już. Ech..Żal mi się z Wami wszystkimi na 10 dni rozstawać. Wracam dopier 21 sierpnia więc to koooopa czsu. A jadę do Bilgoraju w woj. Lubelskim. Mam strasznie ciężki plecak i nie wiem jak ja to wszystko udźwignę :/ Ale to co najważniejsze - czyli kasety - spakowalam!! No czyli jest okey. Adresy wszystkich znajomych też mam!! No to spoczko. Okey kończę, bo nie mam zawiele czasu. Ahhaa i jeszcze jedno: farbnęlam sobie wlosy na fioletowo i nawet fajnie to wygląda :D:D No to 3majcie się i udanych wakcji wszystkim. A my widzimy się 21 sierpnia!! Papa..Tęsknijcie za mną proszę!! ;)

skarpetka : :
sie 09 2003 Obóz (chyba przetrwania kurde!!)
Komentarze: 6

Taaak...Jutro yyy...tzn już dziś tylko wieczorem, jadę na obóz sportowy. Wcale mi się nie chce, bo jadą różni debile z mojej szkoly i z mojej bylej podstawówki sama dzieciarnia!! To chyba będzie koszmar. No a tak w ogóle to ZNOWU mam dola. Ale kiedy ja nie mam?? Ech...Tak już mam, że od urodzenia jestem zla i mam glębokiego dola psychicznego, z którego wygrzebuję się zale życie i gdy już jestem u wyjścia to znowu spadam i wszystko trafia szlag ;) Syzyfowe takie moje prace...Aswoją drogą, to ciekwe czy nie zapomnę spakować wszystkiego co jest mi b. potrzebne i czego nie chcialabym zapomnieć zabrać. Czyli tego wszystkiego co jest teraz u mnie na biurku począwszy od magnetofonu przez pianki, lakiery i żele do wlosów po leki. Ech...I ciekawe czy uda mi siem to wszystko gdzieś upchnąć :/ No nic...Idę spać, bo mam juz dośćwszystkiego i chcę tylko spać, spać i spać. Najlepiej już się nigdy nie obudzić, ale tak dobrze to nie ma...Papa...Jeszcze później (czyt. przed wyjazdem) coś tu naskrobię ;) A narazie to 3majcie się i wszystkiego dobrego!! :)

skarpetka : :
sie 08 2003 Nawiedza mnie Metallica, hahaha...
Komentarze: 2

No więc tak. Wczoraj siedzialam przy kompie do 2:30. O 2:00 zabralam się za jedzenie kolacj, ale wcześniej...Cofnijmy się jeszcze pól godziny. O 1:30, gdy siedzialam sobie spokojnie w pokoju nagle, ni z tąd ni z owąd, slysze Metallice. Wystraszyalm się strasznie. O malo nie dostalam zawalu. Teraz ktoś się zastanawia: dlaczego?? Odpowiedź jest prosta: to nie u mnie lecialo!! No więc pozostaje pytanie: jak nie ode mnie to od kogo?? To już pozostanie tajemnicą do końca życia. Aaaa!! Jeszcze jedno. To byla jedna z tych piosenek, które są na czarnej plycie Meatllicy (czy jakoś tak, bo teraz nie pamiętam jej tytulu :P) No i na dodatek taka przygaszona leciala. Poczulam się jak w trumnie za życia!! Ech...No i oczywiście już byala panika. No to kończę, bobcia coś ode mnie chce, papa...3majcie się!! ;)

skarpetka : :