Archiwum sierpień 2003, strona 6


sie 04 2003 Smutno mi, bo...
Komentarze: 2

...tak jakoś mi brakuje Oskara...Przed chwilą coś bardzo brutalnie do mnie dotarlo. Mianowicie to, że już nigdy mogę się z nim nie spotkać, ani nawet nie pogadać na gg, bo on dziś wyjeżdża i wraca na koniec wakacji, a potem ma szkole (1 kl. LO) no i nie będzie mial na nic czasu - nawet na gg ;( Przykro mi bardzo...I tak smutno strasznie. Brzuch mnie boli...Ech...Ale smutki mam - inni mają większe i żyją, a ja takimi się przejmuję. Glupia jestem i tyle :( Papa...

skarpetka : :
sie 03 2003 Już!!
Komentarze: 2

Wlaśnie wróciam do domu. No i już po spotkaniu. Szkoda, bo bylo za....y yyy...fajnie ;) A nawet bardzo!! A co do komentarza Qtaz'a to nic takiego nie robiliśmy :P Gadaliśmy o tym i o tamtym, przez 4 godz. Ech...Trochę się przeciągnęo, ale to oznaka, że bylo fajnie, czyż nie?? No i bylam sama na tym spotkaniu i jakoś jeszcze żyję. Nie mialam się czego obawiać, bo to przeciez byl kumpel mojego kolegi :P Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się z Oskarem spotkam, bo okazal się wartościowym i b. fajnym chlopakiem. Malo teraz takich...A szkoda...No i Oskar jest Metalem :D:D I z tego też się cieszę. Teraz w ogóle zacieszam się, jak dziecko, ale to nic...mam prawo :P No to papa....I dzięki za te wszystkie rady, jesteście suuuuper!! Wielkie buźki dla Was wszystkich :*:* Papa...

skarpetka : :
sie 03 2003 Umawiam się, a potem umieram ze strachu...
Komentarze: 4

Dziś idę na spotkanie z takim jednym chlopakiem z gg. Ma na imię Oskar i jest kumplem mojego kolegi...Hmm...Umówil się ze mną na 17:00, ale ja cośczuję, że wcześniej umrę ze strachu. Wiem, że to dziwne - najpierw się umawiam a potem się boję, ale cóż...To jest silniejsze ode mnie :( Pomocy!! No to papa...i 3majcie się!! Później napiszę, jak bylo ;)

skarpetka : :
sie 01 2003 Jestem w domciu!
Komentarze: 0

Jupi!! Już jestem w domu!! Od środy. Ale czwartek mialam pracowity...Z samego rana musialam jechać do miasta (czyt. centrum ;)) po spodnie (moro). Zjeżdziam caly Szczecin i...nie znalazlam. A już szczytam wszystkiego bylo to, że znalazlam takie wlaśnie spodnie w sklepie obok mojego bloku!! Koszmar, tyle się nachodzilam na próżno...No ale w końcu mam :D:D A dziś też pracowicie mi dzień uplynie, bo muszę się spotkać ze wszystkimi znajomymi i opowiedzieć im jak bylo na wakacjach ech...No a 9 sierpnia jadę na obóz i znów mnie nie będzie ;( A no i jeszcze nie mam już pieska ;(;(;( O tym opowiem później, okey?? Okey!! No to papa i 3majcie się!!

skarpetka : :