Archiwum sierpień 2003, strona 4


sie 06 2003 Sami zdecydujcie
Komentarze: 4

Chcialabym, żebyście sami zdecydowali, czy mam na tym blogu napisać coś o sobie, czy może lepiej by bylo, żebym nic o sobie i o swoim przeszlym życiu nie pisala i byla tak jakby anonimowa?? Zdecydujcie sami co powinnam zrobić, a ja się podstosuję ;) Pierwszy raz w życiu zrobię tak jak ktoś chce hehe...No to papa...i czekam na komentarze na ten temat ;) 3majcie się!!

skarpetka : :
sie 06 2003 Już dobrze, juz dobrze ciii...
Komentarze: 1

Z dziadkiem wszystko okey. Juz wczoraj wrócil ze szpitala, bo to bylo tylko podszycie drenu (co to dren?? O tym później :P) Ale i tak mnie do denerwuje, że już 4 raz musial jechać do szpitala na jego podszycie!! No, ale nic na to nie poradzę, to wina lekarzy...A co u mnie?? Hmm...U mnie ciiiiiiisza i to mnie martwi...Bo zawsze po ciszy przychodzi burza (czy jakoś tak to byo :P) No ale jak narazie jest okey. I z tego się cieszę. Ale nadal tęsknię...Oj niedobrze, niedobrze ;) Hmm...Niedawno się znowu z jednym z braci poklócilam i znowu mi bylo z tego powodu przykro. Ja to jestem dziwna - najpierw się klócę i w ogóle a potem żaluję, ale nie pójdę przeprosić...Nie rozumiem już siebie, ale nieważne ;P No to na tyle będzie. PozdrOOFFka i papa...:*

*Dren - med. rurka gumowa lub z tworzywa sztucznego, umieszczona w ranach, jamach ciala itp., w celach leczniczych (np. do odprowadzania wydzieliny z pluc)

źródlo: Encyklopedia Popularna PWN z r. '96

skarpetka : :
sie 05 2003 dziadek--->szpital
Komentarze: 3

Wlaśnie przed chwilą po mojego dziadka przyjechala karetka i zabrali go do szpitala ;(;( Przeklęty dren ciągle mu pęka!! Ja nie wiem, jak ci lekarze w tym szpitalu mu to zszywają, że ciągle pęka i trzeba jechać do szpitala ;( Tylko jeszcze gorzej męczą tego biednego zchorowanego czlowieka, nie rozumiem ;(;( Zszyli by raz a dobrze, to nie - oni muszą pięćset razy szyć, bo im się raz nie chce ;( Nie kumam ich ;( Szit!! Papa...;(;(

skarpetka : :
sie 05 2003 Ciekawe skąd ja wezmę tyle kasy, hmm...
Komentarze: 2

No to mądra jestem!! Naważylam se piwa to teraz je wypiję (mniam :P). 9.08 jadę na obóz, no i jak zawsze trzeba wysylać kartki, rzecz jasna. No więc, ja jestem taka madrą, że aż muszę wyslać 9 kartek!! Super!! Jestem taka happy, że szok!! Ech...Muszę sobie teraz policzyć czy mam rację, że do 9 osób. A więc tak: Hanek, MiYa, Emila, Doma, Biohazard (brat), Nevermind (brat), Evita (kuzynka), babcia z dziadkiem, ciocia z rodziną. No to ladnie!! 9 kartek...Ech...Dam radę!! Tak mi się wydaje, ale jak patrzę na to wszystko to wątpię...;) Papa...

skarpetka : :
sie 05 2003 . . .
Komentarze: 0

Już mi trochę lepiej. Poprawił mi się trochę humor, chyba. W nocy chyba miałam kryzys i teraz będzie już tylko lepiej. Tak myślę. Teraz sobie spokojnie poczekam...Może mi pomogą ludzie, których kocham...Oby...Jeśli ich wsparcia nie będzie, to nie wiem...Chyba się nigdy z dołka psychicznego nie wyrwę. Niedługo koniec wakacji, wszyscy wrócą do domów i wtedy wszystko się okaże i wyjaśni. Muszę być dobrej myśli (ciekawe jak długo wytrzymam hmm...) No to na tyle, jak na razie. PozdrOOFFka i papa...3majcie się!! ;)

skarpetka : :