Najnowsze wpisy, strona 14


gru 04 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

kurcze...tak mi przykro...a jeszcze bardziej wszystko zchrzanilam...smutno mi...no i teraz będę się nad sobą użalać...tak nie mialo być...mialo być już wszystko dobrze a nie jeszcze gorzej...przysięgam, że już nigdy nie powiem gorzej już być nie może, bo jak się wczoraj przekonalam to jednak zawsze może być gorzej...ja już tak nie mogę...nie umiem...chcialam być jego koleżanką, ale on...on nie chce...a ja nic nie mogę na to poradzić...dlaczego?! dlaczego tak jest...nie rozumiem....nawet nie wiem co ja mu zrobilam?! boshe...to jest niesprawiedliwe (!) ja tak nie chcę...nie zgadzem się z tym! nie, nie, NIE! ;( nie potrafię tak...ech...jest b.b.b. źle....Milenka dziś do mnie mówi:

- Ty go serio kochasz, prawda?
- Nie wiem Milena...tak na prawdę to ja nie wiem co to jest. Może to jest jakieś przyzwyczajenie, albo co...może to jest tak, jak z tym "zakazanym owocem" nie wiem...
- Ech...

skarpetka : :
gru 04 2003 Bez tytułu
Komentarze: 1

boshe...tak strasznie mi smutno...strasznie...źle zrobilam..wiem...nie powinnam...ale stalo się i już...PRZEPRASZAM...nie wiedzialam...myślalam, że mogę komuś zaufać...jednak nie...wszystko się spieprzylo i to w chwili, kiedy bylo już tak dobrze...ale bylo dobrze, bo ja chcialam w to wierzyć...tak na prawdę bylo jeszcze gorzej...daję się mu oszukiwać i nie wiem dlaczego...nie wiem :( jeszcze raz PRZEPRASZAM choć wiem, że to już chyba nic nie zmieni......

 

skarpetka : :
gru 01 2003 o nich...chłopaki (kolejność kierowana...
Komentarze: 1

KRZYSIEK:

ZALETY - kiedy chce, to potrafi być mily...czasem pomocny...zadziorny....upór...mimo wszystko chlopak o dobrym sercu

WADY - chamstwo...obojętność...skleroza ;)

...:

ZALETY - mily... wrażliwy... pomocny... rozgadany :)

WADY - nie lubi się wysilać...hmm...nie wiem sama :P

KRYSTIAN:

ZALETY - inny niż wszyscy inni...kochany...buntowniczy...sweet :)

WADY - lekki krętacz...ciągle zdolowany...

KRZYSIEK Z. :

ZALETY - zabawny...ciągle wesoly... wrażliwy...

WADY - zbyt optymistyczny...czasem nie widzi innych

SZYMON:

ZALETY - wariat...można z nim pogadać normalnie...stonowany....

WADY - pesymista...latwo się poddaje...

MARCIN / brat :

ZALETY - kochany...dobry... wrażliwy... uczuciowy...

WADY - wiecznie smutny... wystraszony...

MIEKER / brat :

ZALETY - nawet kiedy jest źle, to powie, że jest dobrze... śmiszny taki :)

WADY - bez uczuć... nic go nie wzruszy aż do lez... "trza być twardym a nie mientkim"

MATEUSZ:

ZALETY - mily... nie chce być chamski... dobry chlopak po prostu :)

WADY - nie zauważylam narazie...krótko go znam... ;)

? :

ZALETY - zwariowany... buntowniczy...dobry (ale nie takie cieple kluchy)..odpowiedzialny... duża wyobraźnia...

WADY - najlepiej jakby ich nie mial :)

skarpetka : :
lis 29 2003 do nich...do tych ważnych dla mnie
Komentarze: 2

na początku chcialam zaznaczyć, że staralam się, żeby te osoby byly ulożone w kolejności od tych najważniejszych do tych troszkę mniej ważnych, ale też nie bez znaczenia w moim życiu...ale to i tak nie da się ich ulożyć tak jak powinno być...

... - chlopak, którego imienia nie chcę podawać...jest to osoba, na której mi najbardziej zależy...mimo, że wiecznie się z tym kimś klócę to jest mi bardzo drogą osobą...uważa mnie za pustą, oschlą, zawistną i wulgarną...daje się prowokować przeze mnie...nie zna mnie tak dobrze, jak mu się wydaje...szkoda...

Milenka - moja kochana przyjaciólka...mimo tych wszystkich drobnych klótni bardzo ją koffam...czasem w stosunku do niej jestem zazdrosna o jakieś bzdury...to dobre nie jest, ale probuję z tym walczyć i coraz lepiej mi idzie...

Krystian - mój najlepszy przyjaciel...inny niż wszyscy (jakbyście to wy powiedzieli)...bardzo lubię tę jego inność...a on bardzo lubi koRna za którym ja jakoś szczególnie nie przepadam, ale Krystiana koRna uwielbiam...też wrażliwy chlopak...nie lubię go ranić, ale czasem, na moje nieszczęście, mi się to "udaje"

Marcin / brat - mój brat...czuly...kochany...wrażliwy...cóż więcej można powiedzieć? skarb a nie czlowiek...mieć takiego brata to zaszczyt...szkoda, że ciągle jest smutny i taki nieobecny jakiś...wiecznie go pocieszam, ale lubię...wcale mnie nie męczy...kochany braciszek :*

Mieker - temu też się coś należy, bo też mój braciszek...odmieniec....bez uczuć...twardy, bo jak mówi, życie go tego nauczylo...nie rozumie żalów innych ludzi...ale jest i tak super....

Agnieszka - moja kumpela od czasów żlobka...fajna koleżanka, ale lubi mnie w balona robić...kiedyś bylyśmy przyjaciólkami, ale ja nie chcialam tego dlużej ciągnąć mimo, że znam ją 12 lat...ale i tak ją lubię...

Hanek - ta to dopiero...jak to Milenka powiedziala: cieplutka duszyczka...kochana dziewczyna, ale czasem udaje twardzielkę...bardzo wrażliwa...delikatna i uczuciowa...szkoda, że nie chce się sobą dzielić z innymi...tzn tym co czuje...a kiedy się do niej zwraca z prośbą o pomoc to stara się pomóc, później się wnerwia, puszcza focha, ale zaraz jej przechodzi...na szczęście...

Krzysiek - ten to ma nakręcone...rozdwojenia jeźni to jego specjalność...mimo wszystko ciągle mi na nim zależy...niby fajny i w ogóle, ale chamski jak nikt chyba...ale on to na pokaz jest chamski...serce ma na pewno dobre, ale broni do niego dostępu chamstwem...nienajlepsze wyjście, bo się ludzie od niego będą odwracać, ale...PRZETRWAJĄ NAJSILNIEJSI, no nie Krzysiu?

Krzysiek Z. - a tego to nie wiem...kolega? niii...przyjaciel? niii...to kto? nie wiem sama...nie lubię go krzywdzić, bo dobry chlopak jest...mily i zabawny....wrażliwy mimo wszystko....bardzo go lubię, ale nie wiem jak kogo...ale i tak go lubię :)

Bartek (Marlon) - oj delikatny jak piórko...taki Maly Książę...mnóstwo pytań zadaje...też wrażliwy i nieobojętny na niedolę...martwi się o mnie...to mile...DZIĘKUJĘ BARTUŚ ZA WSZYSTKO :*

Mateusz - kolega Krzyśka...jeszcze go dobrze nie znam, ale czuję, że jest fajny i wartościowy...lubię go po prostu...

Szymon - traktuję go, jak przyjaciela...jemu też chyba mogę dużo rzeczy powiedzieć, bo fajnie się z nim rozmawia...a na temat księży to już w ogóle ma jazdy...hehe...świetny chlopak...

? - to miejsce jest wolne...czeka...zgadnijcie na kogo? :>

skarpetka : :
lis 24 2003 Poszukuję sensu...
Komentarze: 2

poszukuję sensu samej siebie i tego bologa...stwierdzam, że blog to nie jest jednak to, oco mi chodzilo...nie chcę tu sprzedawać siebie i swojej duszy...wstydzę się obnażać...myślę, że dalej będę pisala tylko i wylącznie swój prywatny pamiętnik...tak, to chyba będzie najlepszy pomysl...zakończyć to wszystko co tu jest...zapomnieć to, co się przez ten caly czas dzialo...zapomnieć o tych wszystkich ludziach, o których tu pisalam...zamknąć pewien etap swego życia...tak...tak chyba zrobię....może jeszcze kiedyś tu powrócę....

skarpetka : :