Komentarze: 2
na jutro muszę powtórzyć caly material z gim. na biolę, bo babka chce nam zrobić test sprawdzający naszą wiedzę...booooosheeee, ja chyba umrę...żeby ona wiedziala, jak mi się chce to wszystko powtarzać to chyba by się zalamala kobieta...ech...no nic, trza będzie się wziąć w garść po prostu i już...
babcia dziś odebrala moje wyniki morfologii i okazalo się, że mam początki anemii, bo mam niedobór żelaza...w końcu to jeszcze nie koniec świata...lekarka przepisze mi coś na "nakarmienie" organizmu żelazem i będzie spoko...teraz tylko zastanawiam się, jak wyjdzie moje EKG...ciekawe co z moim sreduszkiem...mam nadzieje, że chociaż one będzie oki...
ech...wczoraj babcia dala mi neospazminę i jeszcze mnie dziś to trzyma...chodzę taka smętna i w ogóle...zbyt spokojna jestem...aż kumple w szkole zapytali mnie, co ja taka podlamana...ech...spać mi się chce...nie no w ogóle jest super...pierwszy raz w życiu jestem na jakichkolwiek środkach uspokojających...moja babcia będzie teraz mnie tym wszystkim faszerować, bo już sobie ze mnąrady nie daje...wystarczy, że tylko się do mnie odezwie, a ja już na nią z mordą lecę...boshe, źle ze mną, źle...
dziś babka z polaka dala nam książeczki z naszymi opowiadaniami z kola literackiego...jeeee!! moje opowiadanie tam jest!! jestem z niego DUMNA! :D to już taki maly rodzaj wydawnia w końcu :D ech...super! serio się z tego cieszę :) nasze kolo literackie "SMOK" jest QL!